- Szczegóły
-
Odsłony: 5188
o. Daniel Ange – członek benedyktyńskiej wspólnoty "Matki Bożej Ubogich", misjonarz w Rwandzie. Osiem lat spędził jako pustelnik w małym szałasie wysoko w Alpach. "Chciałem działać wprost w sercu Boga – opowiada – ale im głębiej zanurzałem się w pustynię, tym mocniej słyszałem, jak serce świata bije wewnątrz Serca Boga. Słyszałem S.O.S. wszystkich ludzi. Słyszałem ich krzyk, który przeszywał Serce Boga". Na początku lat 80 opuszcza pustelnię i przyjmuje święcenia kapłańskie. Poprzez ewangelizację stara się dotrzeć do ludzi najbardziej oddalonych od Boga. W 1984 r. zakłada na południu Francji, w Pratlong, międzynarodową szkołę modlitwy i ewangelizacji dla młodych "Młodzi-Światło" ("Jeunesse-Lumiere"), która ma na celu ewangelizację młodych przez młodych. Gromadzi ona młodych w wieku 18-30 lat. Do chwili obecnej ukończyło ją 480 absolwentów z 41 krajów. Autor wielu książek z dziedziny teologii i ewangelizacji, m.in.: "Zraniony Pasterz", "Twoje ciało stworzone do miłości", "Twoje ciało stworzone do życia", "Homoseksualizm – czym jest? Do czego prowadzi?", "Jan Chrzciciel. Prorok światłości na nowe tysiąclecie", "Uzdrowienie przez miłość", "Niech Słowo płynie w twym sercu", "Eucharystia".
o. Daniel Ange o Eucharystii:
"To Miłość, która się zniża, aby nas wynieść do poziomu Miłości. W dniu swego narodzenia Jezus uniżył się przyjmując ludzkie ciało, w Wielki Piątek zstąpił do piekieł, aby uwolnić uwięzionych, a w Eucharystii idzie jeszcze dalej, to już najwyższy wyraz miłości, bo chce trwać w naszej codzienności uczestnicząc w naszej biedzie…"
"Ponieważ w dzisiejszych czasach, niestety, są osoby, które porywają Jezusa, by "używać" Go do satanistycznych "czarnych mszy" – widzimy, że Jezus na nowo wydaje się w ręce "Judaszów". Jezus chce stanąć po stronie tych wszystkich, którzy są porywani, dzieli ich los, zwłaszcza przeżywających najstraszniejszy dramat dzisiejszych czasów czyli seksualny handel dziećmi w obliczu obojętności świata, gdy dzieci są sprzedawane i traktowane jak przedmioty. Jezus w Eucharystii staje obok nich, pozwala się porywać, Hostia nie "ucieka", nie znika z rąk świętokradczych, wydaje siebie jak podczas swej męki. Oto najwyższy przejaw miłosierdzia – aż po dzielenie losu ludzi traktowanych jak przedmioty."
"Jezus przychodzi do nas pod zewnętrzną postacią rzeczy, przedmiotu, chleba. Niestety wielu ludzi przyjmuje Komunię świętą tak, jakby połykali pigułkę czy zjadali ciastko, jak rzecz. I pozwalanie na to jest szczytem miłosierdzia. Kapłan jest tym, który umożliwia Jezusowi, aby posunął się aż do granic miłości, gdy staje się obecny w Eucharystii. Maryja dała Mu egzystencję ludzką, kapłan – eucharystyczną."