"Moja radość ze szczęścia córki trwała krótko. Jej małżeństwo trwało rok – rozeszli się w gniewie i kłótni, a moja wnuczka miała niepełną rodzinę. Był to dla nas trudny czas. Bardzo pragnęłam, by byli razem, by tworzyli szczęśliwą rodzinę. Oddałam Jezusowi ich małżeństwo, prosiłam Pana, by na nowo połączył ich serca.

Przez wiele lat trwałam na modlitwie. Wiedziałam, że tylko Jezus może na nowo ich połączyć. Pan jest wielki! Od półtora roku córka mieszka razem z mężem. Są szczęśliwi. Dziękuję Ci Panie Jezu!"