"W moim życiu borykałam się z wieloma problemami, ale zawsze sobie jakoś radziłam. Aż nadszedł dzień, w którym zginął mój syn. Był to wypadek samochodowy. Ta nagła śmierć dziecka sprawiła, że świat mi się zawalił. Popadłam w depresję, przechodziłam różne stany emocjonalne.

W tej rozpaczy, bez Boga trwałam ok. 3 lata. Pamiętam dzień, kiedy będąc w kościele usłyszałam zaproszenie na rekolekcje ewangelizacyjne prowadzone przez Wspólnotę GALILEA. To tam, po raz pierwszy oddałam swoje życie Jezusowi.

To On zmienił moje myślenie, a przez to moje funkcjonowanie w rodzinie (jako matki dwóch synów i żony). To Jezus dał mi nowe życie. Wróciłam do świata. Jestem radosną osobą, cieszę się życiem i przyjaciółmi, których Jezus postawił na mojej drodze. To oni pokazali mi, że tylko z Jezusem mogę przejść przez każdy trud.."